Aktualności l
Galeria l
Kontakt l
Kupujemy szczenię l
Linki l
Nasze psy l
O nas l
Strona główna l
Szczenięta l
Warto wiedzieć l
Zdrowie
|
||
Przez setki lat przodkowie współczesnych nowofundlandów, przebywali w zimnym, wietrznym i śnieżnym, podbiegunowym klimacie Nowej Fundlandii.
Były psami doskonale dostosowanymi do ekstremalnych warunków środowiskowych. Przeżywały, rozmnażały się tylko najzdrowsze osobniki i
takie zaczęły trafiać do Europy na przełomie XVIII/XIX wieku.
Na kontynencie zaaklimatyzowały się bardzo dobrze.
Współczesny nowofundland w porównaniu ze swym dalekim przodkiem jest psem masywniejszym o cięższej głowie i dłuższej szacie włosowej.
Duża masa ciała, głowa o mocnej kufie zwiększyła możliwość wystąpienia niektórych schorzeń,
ale generalnie przy prawidłowym odchowie (żywienie, pielęgnacja, trening) są to psy zdrowe i odporne na choroby.
|
||
Nowofundland jak i inne molosy, to rasa o zwiększonym ryzyku wystąpienia dysplazji biodrowej (HD). W Polsce tak jak na całym świecie
do hodowli dopuszczone są osobniki z A, B i C. A i B to psy wolne od dysplazji, a C to dysplazja nieznaczna (lekka). W niektórych krajach min w Danii,
Francji na Węgrzech i we Włoszech do hodowli używane są osobniki ze średnią (D) i ciężką dysplazją (E), pod warunkiem, że drugi rodzic ma A lub B.
Zależnie od stopnia, dysplazja upośledza ruch tylnych kończyn zwierzęcia, przy czym lekkie i średnie nie dają z reguły żadnych objawów,
natomiast ciężkie mogą niekiedy utrudnić ruch psa. Psy prawidłowo prowadzone nawet z ciężką dysplazją poruszają się w miarę dobrze,
ale w wieku starszym szybciej przestają się sprawnie poruszać niż pies o zdrowych stawach. Nowofundland to pies o bardzo dobrze rozwinietych mięśniach krzyżu i zadu, i jeśli jest dobrze żywiony i uzytkowany ruchowy w okresie wzrostu i rozwoju, wówczas funkcje stawu kostnego przejmuje staw mięśniowy (rzekomy).
Źródło tego schorzenia tkwi zarówno w założeniach genetycznych jak i w czynnikach środowiskowych.
Ze względu na niewyjaśniony do końca mechanizm dziedziczenia choroby, zwalczanie jej drogą eliminacji z hodowli osobników nią obarczonych,
nie daje oczekiwanych rezultatów, ale ogranicza częstość jej występowania.
Dysplazja stawu łokciowego (ED) również występuje w tej rasie i jest to cięższe schorzenie od HD. Z reguły konieczny jest zabieg chirurgiczny. |
||
Ciężka kufa, wiszące uszy są przyczyną występującego czasem ektropium i entropium.
To schorzenie powiek i pierwsze polega na tym, że dolna powieka opada na dół i wywinięta jest na zewnątrz gałki ocznej,
natomiast entropium występuje wówczas, kiedy dolna powieka wywinięta jest do wewnątrz gałki ocznej.
|
||
Wady serca jakie mogą występować to podzastawkowe zwężenie aorty oraz występujący u wielu ras przetrwały przewód tętniczy.
Wśród nowofundlandów kontynentalnych wady serca występowały sporadycznie, natomiast szczególnie przewężenie aorty,
zdarza się wśród niektórych linii amerykańskich. Wobec znaczącego importu psów z USA do Europy,
częstość występowania schorzenia może wzrosnąć.
|
||
Długowłose psy często nękane są różnego rodzaju egzemami skórnymi,
jednak w moim przekonaniu wynikają one przede wszystkim z nieprawidłowego żywienia i niewłaściwej pielęgnacji psa.
|
||
I to są najczęstsze zagrożenia dla zdrowia nowofundlandów z których najpoważniejsze to wady serca,
bo prowadzić mogą do nagłej i przedwczesnej śmierci psa. W niktórych krajach prowadzone są badania serca,
przed zakwalifikowaniem psa czy suki do hodowli. W Polsce nie ma tego obowiązku ze względu na rzadkość występowania choroby.
Jednak i do nas dociera coraz więcej, skądinąd bardzo pożądanych psów amerykańskich i badania serca, psów hodowlanych być może zostaną wprowadzone.
|
||
Nowofundland zwany też wodołazem to doskonale pływający pies, używany w wielu krajach w ratownictwie wodnym.
Po swoich dalekich przodkach, zachował znakomity instynkt do pracy w wodzie. Większość właścicieli nowofundlandów stwarza swoim pieskom,
możliwość kontaktu z wodą, choćby w okresie wakacji.
Jest to bardzo ważne, ponieważ w ten sposób nie tracą one instynktu do pracy w wodzie.
|
||
Nowofundlandy mimo swego ciężkawego, niedźwiedziowatego wyglądu wymagają dość dużo ruchu.
Nie jest to ruch owczarka niemieckiego czy charta, ale w wieku dorosłym,
dwie godziny spaceru dziennie są niezbędne dla zdrowia psa, a i dla naszego zdrowia też. |
||
Nowofundlandy pod względem fizycznym doskonale czują się na świeżym powietrzu. W kojcu w którym mają zadaszone pomieszczenie mogą przebywać cały rok.
Jednak nigdy pies nie może być w kojcu sam! Pies jest zwierzęciem stadnym a nowofundland szczególnie nie znosi samotności.
Jeśli mamy tylko jednego psa to musi on mieszkać razem z nami w domu.
Wcale nie jest to pies za duży do mieszkania, jedynie mieszkanie może być za małe, ale wtedy powinniśmy zainteresować się pieskiem małej rasy, a nie długowłosym olbrzymem. Trzeba też wiedzieć o tym, że duży pies (niekoniecznie musi to byc nowofundland) mieszkający na "n"-tym piętrze bez windy, jest zupełnym nieporozumieniem. Pomijam już kwestię tego okresu życia, kiedy pies rośnie, to zawsze może się zdarzyć, że dorosły pies może zachorować, nawet na niegroźną chorobę, ale nie będzie mógł wstać np. z powodu wysokiej temperatury. Jak wynosić kilka razy dziennie, na dwór psa w wadze 60-80 kg, w celu załatwiania potrzeb fizjologicznych?
Dopóki stan liczbowy naszych psów nie przekroczył cyfry 4, dopóty wszystkie mieszkały razem z nami. Pies przebywający od szczenięcia razem z ludźmi, w wieku dorosłym wykaże się znacznie większą inteligencją niż pies mieszkający tylko w kojcu! Więź uczuciowa między człowiekiem, a psem domowym jest o wiele większa niż z psem kojcowym. Amerykańskie badania psów szkolonych na przewodników niewidomych wykazały, że psy, które nie później niż w wieku 3 miesięcy trafiały w warunki domowe w 90 % sprawdzały się później w pracy! Natomiast szczenięta, które trafiały do domu w wieku 3,5 miesiąca i starsze tylko w 30 % okazywały się dobrymi przewodnikami niewidomych. Pamiętajmy nigdy nie poznamy wielkiej inteligencji i miłości nowofundlanda, jeśli będzie przebywał tylko w kojcu. I wiele stracimy. Oczywiście mieszkanie powinno być na tyle duże, żeby można było wygospodarować w nim chłodniejsze miejsce do spania dla naszego włochatego pieska. Pielęgnacja sierści jest znacznie łatwiejsza niż psa kojcowego, a i co istotne dla właścicieli psów wystawowych, sierść psa domowego utrzymuje się przez cały rok, ponieważ w mniejszym stopniu uzależniona jest od warunków atmosferycznych niż sierść psa przebywającego na świeżym powietrzu. Kojcowe nowofundlandy sierść mają oczywiście zimą i wiosną, a potem w pełni sezonu wystawowego ją tracą. Jeśli jednak prowadzimy nawet małą hodowlę składającą się z dwóch suk, to szybko dochodzimy do 4-5 sztuk i więcej, ponieważ nasze stado zwiększa się o emerytów (okres użytkowania suki hodowlanej jest krótki), młodzież i trudno jest trzymać wszystkie psy w domu. Aby zapewnić kojcowym psom prawidłowy rozwój psychiczny, musimy mieć z nimi stały kontakt poprzez pracę, spacery, zabawę. Trzeba mieć na to czas i chęci. Nigdy nowofundland nie może być w kojcu sam, zawsze musi mieć towarzystwo przynajmniej drugiego psa. Karygodne jest trzymanie szczenięcia w domu i wieku np 1 roku przeniesienie go do nawet doskonałego kojca z możliwością wybiegu na cały teren posesji i pozostawienie go tam samego. Pies przyzwyczajony do stałego kontaktu z człowiekiem, nagle pozostawiony, zostanie sam z ewnetualnym towarzystwem przechodniów, nie zawsze właściwie się zachowujących, czy obcych psów. Zaowocuje to zmianami psychiki psa, będzie apataczny lub drażniony z zewnątrz, może stać się agresywny. |
||
Nowofundland to pies łagodny, ale odważny. Zrównoważony, spokojny ale pewny siebie, zdający sobie sprawę ze swej siły.
Zawsze stanie w obronie domowników, a szczególnie w obronie dzieci. Nowofundlandy są wspaniałymi opiekunami dzieci.
Oczywiście tylko wtedy, jeśli od szczenięcia przebywają z nami w bliskim kontakcie.
|
||
Anna Nalazek | ||
Aktualności l Galeria l Kontakt l Kupujemy szczenię l Linki l Nasze psy l O nas l Strona główna l Szczenięta l Warto wiedzieć l Zdrowie |
||
Administrator: Paweł Nalazek nalaz@wp.pl © copyright Anna Nalazek |